Zarzuty nieumyślnego sprowadzenia powszechnego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym usłyszał 57 – letni maszynista składu towarowego, który nie zatrzymał pociągu przed semaforem pomimo sygnalizowanego światła stop, w wyniku czego wjechał na tor, po którym z przeciwnego kierunku jechał pociąg pasażerski. Pociągi zostały zatrzymane w odległości 1,5 kilometra od siebie. Maszyniście grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 28 czerwca br. około godz. 13.30. Jak ustalili policjanci 57 – letni maszynista lokomotywy prowadzącej skład towarowy w kierunku Zielonej Góry w rejonie stacji Wróblin Głogowski, nie zastosował się do sygnału „stop” wyświetlanego na semaforze i wjechał na przeciwległy tor uszkadzając rozjazd. Tym samym znalazł się na torze po którym poruszał się z przeciwnego kierunku pociąg pasażerski.

Obydwa składy zostały zastopowane w odległości około 1,5 kilometra od siebie, nie dopuszczając tym samym do ich zderzenia. Maszynista składu towarowego tłumaczył całą sytuację awarią hamulców swojego składu. Mężczyzna był trzeźwy. Na miejscu zdarzenia policjanci przeprowadzili i zabezpieczyli ślady.  Trwają czynności w tej sprawie. Maszyniście grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

  

Oficer prasowy
Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie
podinsp. Bogdan Kaleta
tel. 604 904 452

 

 

 

Powiązane wiadomości