Na początek zdecydowana opinia: plastik to dobro. Choć nie samo.

Bez plastiku nasze codzienne życie byłoby zdecydowanie mniej wygodne (wspomnijmy choćby komputery). Problemem nie jest obecność plastiku w naszym życiu, ale jego nadmiar po użyciu. Problemem jest jego ograniczona zdolność jego ponownego przetworzenia i użycia, bo nie każdy plastikowy odpad staje się na nowo produktem. Problemem jest obecność plastiku w odpadach zmieszanych. To wyzwania przed którym stoimy.

Główną „bronią” głogowianina w walce z nadmiarem plastiku jest świadome kupowanie i skuteczna segregacja. Jak wspomóc te działania? Coraz głośniej mówi się o konieczności zastosowania systemu kaucyjnego za plastikowe butelki, tak, jak ma to miejsce w wielu krajach europejskich. To jednak rozwiązanie, które musi być wprowadzone na poziomie „krajowym”. Czy można zrobić coś dodatkowo lokalnie?

Ciekawy, udany eksperyment przeprowadzono w Amsterdamie. Stworzono tam system skoncentrowany na nagradzaniu i promocji postaw EKO. Uczestnicy programu za każdy odpad plastikowy otrzymują jedną, plastikową „monetę”. „Monety” te mogą być używane w sklepach i podczas imprez kulturalnych (gratisy i zniżki); oczywiście tych, które przystąpiły do programu. Dzięki akcji zanotowano wzrost w poziomie odzyskiwanych odpadów.

Nam póki co pozostaje tylko segregacja. Namawiam do tego, aby to „tylko” potraktować jako „aż”. To podstawa. O dodatkowych opcjach warto rozmawiać.

tekst: Rafał Sikora, Gpk-Suez Głogów