Wstrząsający dokument blisko frontu na ekranie Teatru im. Andreasa Gryphiusa

2 min czytania
Wstrząsający dokument blisko frontu na ekranie Teatru im. Andreasa Gryphiusa

W Głogowie pojawi się film, który nie udaje wojny — pokaz ma wstrząsnąć i zmusić do myślenia. Organizatorzy podkreślają, że to opowieść uchwycona bezpośrednio, bez fikcji, a jej bohaterowie nie mają „drugiego życia” na ekranie. Dla widzów może to być spotkanie trudne, ale ważne.

  • Pokaz w Teatrze im. Andreasa Gryphiusa
  • Jak film może zadziałać na widzów w Głogowie

Pokaz w Teatrze im. Andreasa Gryphiusa

W ramach cyklu KINO MOCNE Teatr zaplanował seans dokumentu 2000 metrów do Anrijewki na 17 października o godz. 18.00. Bilety kosztują 20 zł i będzie można je kupić w kasie teatru przed pokazem, informuje Teatr im. Andreasa Gryphiusa. Organizatorzy podkreślają, że film nie jest klasycznym dokumentem historycznym czy fabularnym — kamera towarzyszy wydarzeniom bardzo blisko i pokazuje konsekwencje działań, które dla bohaterów są jedyną rzeczywistością.

“To nie jest film „o wojnie”, to wojna, która toczy się bardzo blisko uchwycona okiem kamery. Tu nic nie jest na niby, a bohaterowie mają tylko jedno życie. Nie da się przejść na wyższy level, kiedy ktoś cię trafi”
Bożena Rudzińska, Teatr im. Andreasa Gryphiusa

Jak film może zadziałać na widzów w Głogowie

Organizatorzy zwracają uwagę, że szczególnie młodsi widzowie rzadziej sięgają po kino dokumentalne, mimo że temat dotyka realiów i wyborów, które trudno zamknąć w abstrakcji. Pokaz w Głogowie ma być okazją do konfrontacji z obrazem bez upiększeń — seans może wywołać dyskusję o odpowiedzialności, pamięci i tym, jak blisko wojna może pojawić się w świecie pojedynczych ludzi. To propozycja dla tych, którzy chcą zobaczyć kino wymagające i niepozostawiające widza obojętnym, podkreśla teatr.

na podstawie: Urząd Miasta w Głogowie.

Autor: krystian