KGHM SPS Głogów wygrał z Gwardią Wrocław 3:2 (25:22, 22:25, 25:20, 20:25, 15:12) w meczu 12. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. MVP spotkania został Filip Balasz.

Do bardzo ważnego ligowego spotkania doszło w sobotę (02.12) w Głogowie. KGHM SPS Chrobry Głogów podjął na własnej hali wrocławską Gwardię. Głogowscy siatkarze bardzo potrzebują zwycięstw i punktów, żeby móc jeszcze zawalczyć o utrzymanie w Tauron 1. Lidze. W dużo lepszej sytuacji znajdowali się goście, którzy do tej pory odnieśli cztery zwycięstwa i zajmowali 13. pozycję w tabeli. Głogowianie natomiast wygrali tylko jedno spotkanie i do tej pory zamykali klasyfikację.

Sobotni mecz lepiej zaczął się dla SPSu. Zawodnicy z Głogowa znakomicie spisywali się w polu zagrywki. Już na początku udało się im zdobyć trzy punkty zagrywką 8:4. Głogowianie kontynuowali swoją dobrą grę. Dwie punktowe zagrywkami na stronę rywali posłał Filip Balasz 17:13. Wrocławianom udało się odrobić spore straty 19:19, jednak drużyna z Głogowa nie dała sobie wyrwać sobie z rąk zwycięstwa i ostatecznie wygrała pierwszą partię 25:22.

Seta numer dwa lepiej zaczęli Gwardziści 7:4. Jednak gospodarze powoli odrabiali straty, aż udało im się wyrównać wynik 13:13. Od tego momentu toczyła się gra punkt za punkt. Dopiero w końcówce, dzięki znakomitej grze Piotra Śliwki, przyjezdni zdołali wyjść na prowadzenie, co pozwoliło im wygrać 25:22.

Trzeci set był kopią pierwszego. Gospodarze lepiej zaczęli partię 8:5, a następnie kontynuowali swoją dobrą grę 14:9. Mimo zagrożenia ze strony rywali 14:14, podopieczni Dominika Walencieja nie dali wybić się z rytmu. Ręki w ataku nie wstrzymywał Paweł Gryc 18:15 i 23:18. Bez żadnych niespodzianek w końcówce, trzecią partię wygrał zespół z Głogowa 25:20.

Kolejna część zaczęła się równie dobrze dla głogowian 4:2. Jednak Gwardziści szybko odrobili straty 6:6 i zaczęli kontrolować grę 10:7. Gospodarze robili wszystko, co w ich mocy, aby zatrzymać rywali, niestety nieskutecznie. Za świetną grę należało pochwalić Michała Godlewskiego 20:15 i Śliwkę 22:16. Seta zakończyła błędna zagrywka Kacpra Wnuka 20:25.

Tie-break lepiej zaczął się dla KGHM SPS Chrobry Głogów 4:2. Dzięki punktowym atakom Balasza, gospodarzom udawało się utrzymywać kilkupunktową przewagę przez całą ostatnią partię 9:6. Gwardia Wrocław nie zdołała dotrzymać kroku rywalom i ostatecznie przegrała spotkanie 2:3. Mecz zamknął skuteczny atak, przyjmującego głogowian 15:12.

źródło: Tauron 1. Liga
zdjęcie: KGHM SPS Chrobry Głogów

Podziel się tym wpisem: