KGHM SPS Głogów przegrał z KKS Mickiewicz Kluczbork 1:3 (23:25, 24:26, 25:16, 21:15) w meczu 13. kolejki TAURON 1. Ligi Mężczyzn. Gospodarze walczyli. Starali się dotrzymać kroku przeciwnikom. Ostatecznie ugrali tylko jedną partię. Nagrodę MVP na koniec spotkania odebrał Mateusz Linda, atakujący który zakończył to starcie z 42% skutecznością w ataku.

W ostatniej kolejce głogowianie odnieśli ważne zwycięstwo. Przed własną publicznością pokonali Gwardię 3:2. W sobotę (9.12) o kolejne ligowe punkty przyszło im walczyć z KKS Mickiewicz, czyli szóstą drużyna w tabeli. Zespół gości przyjechał do Głogowa z konkretnym celem – powrotem na zwycięską ścieżkę.

Pierwsza partia spotkania do stanu 8:8 była równa. Dobrą skuteczność w ataku utrzymywał Mateusz Linda. Po stronie gospodarzy nie mylił się Paweł Gryc. Chwilę później serią dobrych zagrywek popisał się Konrad Mucha 15:11. Głogowianie nie złożyli broni. Cierpliwie odrabiali straty. Z dobrej strony pokazał się Filip Balasz 14:15. Od tego momentu do końca już premierowej odsłony meczu gra była równa. W decydujących fragmentach gry więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni 25:23. Seta skutecznym atakiem zakończył Linda.

Przegrana podziałała mobilizująco na siatkarzy KGHM SPS. Seta numer dwa zaczęli od świetnej serii zagrywek 6:1. Ręki w tym elemencie nie zwalniał Bartłomiej Skorek. Kluczborczanie zaczęli w tym fragmencie gry popełniać wiele prostych błędów 7:11. Najwięcej problemów mieli z przyjęciem serwisów Balasza 13:18. Podopieczni Mariusza Łysiaka walczyli do końca. Udowodnili, że nie ma straty, której nie da się odrobić. Zespół do walki poderwał w końcówce Jan Siemiątkowski 18:19. Do tego należało pochwalić bardzo dobrą postawę Piotra Lipińskiego 22:20. Nie brakowało nerwów po obu stronach siatki. Więcej spokoju zachowali siatkarze z Kluczborka 26:24. Najpierw błąd na zagrywce popełnił Gryc, a w kolejnej akcji w ataku pomylił się Balasz.

Jeśli ktoś sądził, że podopieczni Dominika Walencieja złożą broń, ten był w błędzie. Kolejną część sobotniego meczu rozpoczęli z wysokiego „c”. Świetnie serwował Maksymilian Skowronek 14:5. KGHM SPS tym razem nie dał sobie już wyrwać z rąk zwycięstwa. Wygrał tę odsłonę meczu bardzo pewnie do 16. Tę partię asem serwisowym zakończył Skorek.

Czwarta partia rozpoczęła się od równej gry po obu stronach siatki 4:4. Kiedy w polu serwisowym po stronie ekipy gości pojawił się Arkadiusz Olczyk udało się im odskoczyć na trzy oczka 7:4. W ataku dobrze sobie radził Janusz Górski. Z każdą kolejną akcją zespół z Kluczborka nabierał wiatru w żagle 10:5. Głogowianie zaczęli mieć problemy w przyjęciu serwisów Lindy. KGHM SPS przetrzymał ten trudniejszy moment. Spokój w poczynania gospodarzy wprowadził Balasz. Dzięki jego dobrej postawie zmniejszyli dystans do do rywali do jednego oczka 15:16. Drużyna z Głogowa walczyła do końca, ale ostatecznie musiała uznać wyższość kluczborczan. Ostatni punkt na wagę zwycięstwa za trzy punkty zdobył ze środka Jakub Lewandowski 25:21.

Pkt za pkt: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1103229.html#pktvspkt 

Statystyki: https://www.tauron1liga.pl/games/id/1103229.html#stats 

tekst: Amelia Porębska, Tauron 1. Liga

Podziel się tym wpisem: