Kolejny akt wandalizmu przy Miejskim Punkcie Elektroodpadów. Naprawy drożeją

W Głogowie w ostatni weekend doszło do kolejnego aktu niszczenia publicznego sprzętu — tym razem jeden z dwóch stojących przy miasta pojemników na elektroodpady został zdewastowany. To już trzeci poważniejszy incydent związany z tym urządzeniem w ostatnich latach. Mieszkańcy i urzędnicy zauważają, że koszty napraw rosną i odbijają się na miejskim budżecie.
- Zniszczenia przy Miejskim Punkcie Elektroodpadów
- Skutki dla budżetu Głogowa i apel władz
Zniszczenia przy Miejskim Punkcie Elektroodpadów
Jeden z dwóch punktów służących do zbiórki drobnego sprzętu elektrycznego i elektronicznego został w ostatni weekend uszkodzony przez wandali. W poprzednich większych akcjach naprawy pochłonęły ponad 7 300 zł w 2022 roku oraz ponad 6 200 zł wcześniej w 2025 — do tych wydatków dojdzie teraz kolejna naprawa. Sam koszt zakupu urządzenia wyniósł niecałe 21 000 zł, a drobne naprawy wykonywane systemem gospodarczym nie są tu wliczone.
Skutki dla budżetu Głogowa i apel władz
Urzędnicy przypominają, że corocznie usuwanie skutków aktów wandalizmu przy różnym miejskim wyposażeniu — ławkach, koszach, przystankach i urządzeniach takich jak MPE — pochłania setki tysięcy złotych. Władze miasta apelują o reagowanie i zgłaszanie policji wszelkich przypadków niszczenia mienia, by zmniejszyć skalę strat i koszty napraw.
na podstawie: Urząd Miasta Głogów.
Autor: krystian

